Gdyby nie to, że są na świecie ludzie którzy bezinteresownie chcą dzielić się herbatą, pewnie nie napiłabym się tak niesamowitego w smaku Oolonga w stylu preferowanym 30 lat temu....
Ukłony w stronę Andrzeja.
Ale ty masz oko, dokładnie po pierwszym parzeniu :) Później się pięknie rozwinęły ale nie robiłam już zdjęcia, żałuje teraz ale to nadrobię przy kolejnym parzeniu bo została mi jeszcze jedna porcja :)
Po kolorze widzę, że dobrze zaparzony ;) . Mogłaś jeszcze zdjęcie zaparzonych liści wrzucić :) .
OdpowiedzUsuńSuper ten gaiwan.
Ależ to jest zdjęcie zaparzonych liści :) Powiększ sobie je i powinieneś zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńAaach już widzę!! Chyba po pierwszym parzeniu zrobione zdjęcie, że tak mocno jeszcze zwinięte? :) Czy nie rozwinęły się bardziej?
OdpowiedzUsuńAle ty masz oko, dokładnie po pierwszym parzeniu :)
OdpowiedzUsuńPóźniej się pięknie rozwinęły ale nie robiłam już zdjęcia, żałuje teraz ale to nadrobię przy kolejnym parzeniu bo została mi jeszcze jedna porcja :)