Najprzyjemniejsze z całego dnia było oczywiście oczekiwanie na prezent od mego lubego, a ten jak zwykle niezawodnie, obdarował mnie cudowną figurką przedstawiającą Chiny i Chińczyków - ich życie codzienne, istne cudo.
Towarzyszy mi teraz ona przy każdym spotkaniu herbacianym, to prawdziwa uczta dla mych oczu.
Przy następnym wpisie pokażę co sprezentowałam sobie sama, jest to rzecz która pozwala mi jeszcze dogłębniej poznać herbatę.
生日快生乐 !
OdpowiedzUsuń谢谢
Usuńczy ten luby to chinczyk?>
OdpowiedzUsuńNie, mój luby to polak :) Dostaje od niego piękne herbaciano-chińskie prezenty bo wie jak bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuń