Naczynia do tworzenia naparu herbacianego i te do delektowania się nim to temat obok samych herbat bardzo głęboki. Znalazłam już kilka ciekawych miejsc w których można się w Polsce w nie zaopatrywać.
Obok oczywistych miejsc takich jak sklepy z herbatą czy z ceramiką istnieją miejsca o których wiedzą nieliczni. Kilkakrotnie już pokazywałam na blogu czarki zakupione za kilka złoty na pchlim targu, bardzo często sprzedające mi je osoby nie miały pojęcia, że są to naczynia do picia. Ostatnio odkryłam jeszcze jedno miejsce, całkowicie nie oczywiste, szczerze mówiąc sama w to nie do końca wierze, ale kupiłam bardzo ciekawą czarkę w sklepie z używaną odzieżą, za 3 zł to dopiero niespodzianka.
Szklany gaiwan który widnieje na początku postu to też nowość na mojej półce, wspaniale sprawdza się przy herbatach żółtych, zielonych i białych można podziwiać cały proces parzenia - niesamowite doznania.
Na koniec wspaniałym odkryciem jest też dla mnie to co tworzy Andrzej Bero naczynia herbaciane które robi to prawdziwa uczta dla oka, dodatkowo jeszcze towarzyszy temu świadomość, że to co mamy jest jedyne i nie powtarzalne i pozwoli uczynić nasze spotkanie z herbatą jeszcze bardziej wyjątkowym.
Generalnie temat naczyń to temat rzeka, można by spokojnie o tym nie jedną książkę napisać.
Gratuluje nowego nabytku. Skzlany gawian... potluklem juz takich kilka. :(. No teraz mozesz dobierac naczynia do herbat , herbaty do nastroju i warunkow otwiera sie inny niepoznany swiat.
OdpowiedzUsuńTo już u mnie stały element przygotowywania się do picia herbaty, czasem to jest tak, że mam ochotę napić się z konkretnego naczynia i wtedy sytuacja jest odwrotna bo dopieram herbatę pod naczynie ;)
OdpowiedzUsuń