niedziela, 18 sierpnia 2013

凤凰柚花香单枞茶 Fenghuang You Huaxiang dan cong cha - Wspaniały oolong z góry fenixa

Dziś po przeczytaniu wpisu dotyczącego oolonga Oriental Beauty autorstwa Filipa, nabrałam ochoty na jakiegoś wyraźnego i słodkiego oolonga, ponieważ mam jeszcze mały zapas herbat z wspólnego zamówienia Fenghunag Dancong, padło na jedną z nich o pięknej nazwie You Huaxiang co oznacza zapach grejpfruta, zazwyczaj nazwy tych oolongów zawdzięczają swojemu podobieństwu do ich smaku bądź aromatu kwiatów i owoców.



Liście tej herbaty są wręcz zjawiskowe, długie lekko skręcone i ciemne.






Zapach jaki uwalniał się od samych liści herbaty był zniewalający, tak słodki, że czułam go nawet w ustach.
Użyłam dość sporej ilości suszu bo aż 5 gramów na 100 ml temp 96°C.





Pierwsze parzenie, bardzo krótkie, wydobyło z herbaty tyle słodyczy, że smak przyprawiał o zawrót głowy, w tle czułam lekko cierpką migdałową nutę która idealnie balansowała smak tego oolonga.
Przy kolejnych parzeniach zwiększałam czas następująco 20s/40s/60s/1min/1,30/2/itd, podczas pisania tego wpisu jestem w ciągłym tracie picia jej, ponieważ jest to herbata tak wydajna, że można parzyć ją nawet 20 razy
Smak nie jest już tak słodki a na pierwszy plan wychodzą cytrusowe nuty, to niesamowite jak przy kolejnych parzeniach oddaje coraz inny smak, który dalej jest tak samo zniewalający.

Do picia wykorzystałam dwie czarki - jedną o bardzo małej pojemności i drugą bez której już w zasadzie nie umiem się obyć, a wizualnie świetnie pasuje do tak wyrazistej herbaty, mowa oczywiście o czarce którą kupiłam od Andrzeja Bero .



Jest tak piękna, że mogłabym nie odrywać od niej wzroku, cała struktura bardzo mi się podoba, do tego dochodzi jej unikatowość, w końcu to ręczne dzieło naprawdę wybitnego ceramika. Wiem, że już o niej pisałam, ale ta myśl towarzyszy mi podczas każdego przygotowywania herbaty z jej udziałem, więc warto o tym wspomnieć raz jeszcze.

Od niedawna prowadzę zapiski o herbacie w dzienniku, tak aby zawsze móc wrócić do tego jak zmieniło się moje postrzeganie danej herbaty, obok tego informacje czysto teoretyczne na temat danych gatunków herbaty, mam nadzieje, że kiedyś ten dziennik przekaże dalej, kto wie.



Na koniec mały bonus dla wytrwałych, kupiłam dziś na moim ulubionym pchlim targu Mao Zhedonga, oczywiście tylko w przenośni bo kupiłam jego podobizne na zawieszce naściennej, jest ona lekko zniszczona i brakuje dolnego elementu ale to i tak fragment chińskiej historii.
Co ciekawe środkowa część zawieszki jest ruchoma, z przodu mamy młodego Mao, myśliciela a z tyłu w formie jakby monety już dorosłego przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej. Najbardziej ubawił mnie pan "Sprzedawca" który jak tylko wzięłam do ręki tą zawieszkę dumnie poinformował mnie iż jest to Kim Dzong Un, po mojej odpowiedzi iż jest to były chiński przywódca Mao, stwierdził że to jedne skośne oczy, co mnie doszczętnie rozłożyło na łopatki.




5 komentarzy:

  1. I'm curious to learn how this tea will perform in the very same teapot, but with 3 grams at 100 degree Celsius. You might be able to save on tea leaves if my suggested brewing parameters work out well ;-)

    Success!

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi to bardzo apetycznie, tylko pewnie z zakupem nie tak łatwo u nas? Oj muszę znacznie poszerzyć wiedzę w temacie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrego oolonga z tej grupy ma w swojej ofercie eherbata http://eherbata.pl/produkt/opis/1130

      Usuń
  3. Dzięki za podpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...