niedziela, 17 listopada 2013

Herbaciane przemyślenia

Mam nadzieję, że ostatnie dni bez postów na blogu, nie zniechęciły nikogo do dalszego zaglądania na niego. Miałam bardzo zakręcony tydzień, a przy pośpiechu nie parzy się dobrej herbaty.


Tak więc w końcu mam czas, na parzenie herbaty i na przemyślenia. Do tego wreszcie trafiła w moje ręce cudowna książka, Profesora Przemysława Trzeciaka pt "Powieki Bodhidarmy, sztuka herbaty dawnych Chin i Japonii". Ta książka to kwintesencja mojego podejścia do herbaty - nie tylko jako napoju ale właśnie jako sztuki. W Polsce się za wiele na ten temat nie mówi, owszem coraz bardziej przykładamy uwagę do tego jakiej jakości herbaty pojemy, jest coraz większa świadomość herbaty jako produktu który potrafi zaskoczyć smakiem i aromatem. Jednak rynek herbaty nieustanie zalewają herbaty nijakie, wcale nie tanie.
Czasem mam wrażenie, ze cały mój wysiłek wkładany w prowadzenie tego bloga oraz propagowanie kultury herbacianej idzie gdzieś w eter, chociaż z drugiej strony widzę, że do coraz większej grupy odbiorców docieram. Myślicie, że warto? Że moje starania coś zmienią? Ja wierze, że tak, inaczej bym tego wszystkiego nie pisała.

Dużo też ostatnio rozmyślałam o ceremonialnym parzeniu herbaty - gong fu. Zauważyłam, że najchętniej parzę tak herbatę w samotności. Jest to taka chwila tylko dla mnie, na wyciszenie się, zebranie myśli oraz oddanie w pełni szacunku dla pracy którą ktoś włożył w wytworzenie tej herbaty.


Tak więc, parząc herbatę spróbujcie wyłączyć się na wszystko inne dookoła, nawet jeśli nie macie jeszcze wszystkich herbacianych akcesoriów. Niech to będzie unikatowa chwila, dajcie ponieść się tym co ma do zaoferowania herbata, nie pożałujecie.

4 komentarze:

  1. To jasne, że warto, żebyś prowadziła tego bloga! :)
    Dzięki za komentarz i rady! Rzeczywiście nie za każdym razem opisałam skład herbaty, ale czy to liście czy pył staram się podkreślać - jeśli nie w tekście, to widać to na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też pytanie, czy pisać? Oczywiście że tak! Bo skąd nowi pasjonaci herbaty będą czerpać wiedzę? Teoretycznie są książki, ale ludzie są wygodni i oszczędni, wolą poczytać w necie.
    Prowadzisz blog z pasją, może więc pewna grupka osób złapie bakcyla? :) Od grupki kolejna i tak dalej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężka jest rola krzewiciela kultury herbacianej. Tym bardziej, że są nie tylko wzloty, ale i upadki. Znajdujemy nowych ludzi, ale wielu z nich nie zakochuje się w herbacie i po jakimś czasie znikają. Jeszcze wiele czasu musi upłynąć zanim kultura herbaty w Polsce stanie się tak bardzo niszowa.
    Bardzo zaskoczyło mnie zamknięcie Five Star Tea, ponieważ powstanie tego sklepu było dla mnie znakiem, że sprawy idą w dobrym kierunku i pójdzie już z górki.
    Cóż, trzeba siać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog będzie oczywiście prowadzony dalej :) Czasem potrzebuje małej przerwy, żeby zresetować myśli i obrać właściwy kierunek działania.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...