niedziela, 27 kwietnia 2014

2007 Qing Bing Cha, w pięknym otoczeniu jeziora.


Wczoraj podczas czwartego spotkania Wrocławskiego Towarzystwa Entuzjastów Herbaty wymieniłam się z Maćkiem herbatą, ja dałam mu kilka Shu Pu Erh'ów on dał mi herbatę której smak mu zupełnie nie podszedł. Qing Bing Cha, bo to o niej mowa, to herbata typu Sheng czyli tak zwany zielony pu erh.
Pu Erh Qing Bing cha  to połączenie herbaty z hodowlanych i dzikich krzewów.
Dzięki temu "jeśli mamy szczęście uda nam się wyczuć podczas picia tej herbaty zapach wzgórz Xishuangbanna o wschodzie słońca"*
Brzmi poetycko, a ja uwielbiam tego typu porównania.

Dziś obudziła mnie piękna pogoda, postanowiliśmy więc z narzeczonym wybrać się nad jezioro. On uwielbia łowić ryby, a ja pić herbatę w plenerze. Ponieważ ostatnio prześladuje mnie pech, rozwaliłam sobie jeden z moich pół litrowych termosów. Tak więc wzięłam wodę do termicznego kubka i do termosu. Kiedy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że woda w kubku termicznym spadła do 55°C, postanowiłam zaryzykować i  zaparzyć tą herbatę właśnie tak niską temperaturą. Pierwsze parzenie trwało dwie minuty.
Smaki jakie uzyskałam parząc w ten sposób, zaskoczyły mnie i to bardzo. Herbata miała bardzo lekki, słodkawy smak, mocno wyczuwalna była wręcz brzoskwiniowa nuta. Zupełnie nie wyczułam żadnych ziemistych ani ziołowych smaków.


Kolejne parzenia w tej niskiej temperaturze utrzymały tą wspaniałą lekkość i brzoskwiniową słodycz. Parzyłam kolejno 3 i 5 minut. Przy trzecim parzeniu czułam, że smak robił się leciutko cierpkawy.
Co ciekawe, to użyłam do parzenia tej herbaty shiboridashi, do czego zainspirowało mnie kiedyś zdjęcie Andrzeja Bero. Naczynie sprawdziło się świetnie.




Na koniec, całkiem przypadkiem złowiłam rybę, pierwszy raz w życiu. Rybka żyje i zaraz po zrobieniu zdjęcia wróciła do jeziora, a ja jestem bogatsza w nowe doświadczenia.


*poetycki opis herbaty pochodzi ze strony: http://www.dobrateame.com/tea-menu/pu-er/chinese/

2 komentarze:

  1. Wiedziałem że to coś ze mną jest nie tak :P A tak serio to nie jestem zaskoczony, spodziewałem się że to że mi nie podeszło było kwestią subiektywną. Jestem natomiast strasznie ciekaw jak będziesz ją odbierać podnosząc temperaturę. Może zrobisz taki następny wpis ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.liumulan.com/2014/04/pu-erh-2007-qing-bing-cha-raz-jeszcze.html proszę bardzo ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...