5 lat temu, niepewna siebie i tego co robię, wrzuciłam post na facebooka "nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie, ale zapraszam"
Rok przed założeniem bloga, dokładnie 10 sierpnia 2010 roku, skończyłam czytać książkę "Cesarzowa" autorstwa Shan Sa. Można śmiało powiedzieć, że to od tej książki wszystko się zaczęło.

Tak bardzo wciągnął mnie temat Chin, że zaczęłam się uczyć chińskiego.
Mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) zachęcił mnie do zapisania się na 1 miesięczny letni kurs A0 chińskiego. Na tym właśnie kursie, Pani prowadząca, częstowała nas na początku spotkania zieloną herbatą. Byłam zaskoczona jej smakiem, stwierdziłam, że i w domu chce pić taką dobrą herbatę.
Założyłam bloga, początkowo miał być o Chinach. Mimo zauroczenia herbatą to ciągle Chiny pozostawały moją pasją. Czytałam o historii, pochłaniałam wszystkie możliwe filmy o tej tematyce. Tak też zrodziła się pierwsza nazwa bloga, od filmu (opowieści) o Hua Mulan. Imię Mulan spodobało mi się do tego stopnia, że dołożyłam do niego najbardziej popularne nazwisko Chińskie i powstała Liu Mulan.
Niedługo później bo 12 października kupiłam sobie pierwszą czarkę i to nie byle jaką, tylko taką która pod wpływem temperatury zmienia kolor smoka. Co więcej, nagrałam o tej czarce nawet 30 sekundowy film! Oto on:
Jak widać czarka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Jeśli zaś chodzi o to kiedy pierwszy raz na głos powiedziałam, że herbata to moja pasja i styl życia, to było to 20 lutego 2012 roku. Kiedy dostałam od mojego mężczyzny czajnik i cztery czarki na walentynki. Napisałam wtedy na blogu "coraz bardziej uzależniam się od herbaty, picie jej to już nie tylko samo zaspokojenie pragnienia, to już mój styl życia. "
Z uśmiechem na ustach to wszystko sobie wspominam. Tak właśnie wyglądał mój blog i jego herbaciane początki.
Dzięki, że tu ze mną jesteście.
Gratulacje i najlepsze życzenia rocznicowe! Dobrze że pojawiłaś się w herbacianym uniwersum:) Dużo herbaty i wielu lat pisania i odkrywania jej tajemnic!
OdpowiedzUsuńDziękuje, dobrze jest dokładać cegiełkę do herbacianego świata :)
UsuńŚwietnie - smok wymiata !!!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńUrocze :D
OdpowiedzUsuńCieszy mnie też wzrost tempa pisania postów ;)
Tak już będzie teraz :) Czasami trzeba przerwy, żeby wrócić z impetem :)
UsuńAsiu! A ja ze swojej strony życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji tak wspaniałego jubileuszu! :) Życzę weny twórczej, wspaniałych zdjęć (chociaż i tak tylko takie zamieszczasz), i żeby pomysły na nowe wpisy nie miały końca! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Łukasz :)
Piękne życzenia <3 dziękuje bardzo.
UsuńDramatyczny smok nadal robi piorunujące wrażenie na czarce;)
OdpowiedzUsuńGratulacje i życzę kolejnych jubileuszy za 5, 10, 15:)
Dzięki. Tak przy okazji chyba wykorzystam tę czarkę przy okazji następnego wpisu :)
UsuńCiekawie usłyszeć historię o czyichś początkach. Gratuluję 5-lecia bloga! A czarka ze smokiem śliczna :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że historia powstania mojego bloga jest ciekawa :)
UsuńAsiu, Twoja pasja stała się pozytywnie zaraźliwa ;) Serdecznie gratuluję wytrwałości i życzę jej na kolejne lata! Czarka ze smokiem jest obłędna :)
OdpowiedzUsuńPozytywnie zaraźliwa pasja, ahhh piękne słowa :)
Usuń