Kubek KeepCup. Ekologicznie z herbatą na drogę.

Kupujecie czasem gorący napój na wynos?
Jeśli tak to ten post jest dla was.
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile rocznie wykorzystuje się papierowych kubków?
Szacuje się, że na całym świecie zużywa się ich aż 200 miliardów. Co więcej, materiał z których stworzony jest papierowy kubek, nie jest ekologiczny!

"Większość konsumentów uważa papierowe kubki za "ekologiczne"- a sprzedawcy kawy nie wyprowadzają ich z błędu. Tymczasem dla zapewnienia wodoodporności papier nasycany jest polietylenem – standardowy proces recyklingu nie pozwala rozdzielić tych materiałów. Poza tym nie można stosować surowców wtórnych, ponieważ ze względów konstrukcyjnych cienki pasek kartonu zawsze ma bezpośredni kontakt z gorącym napojem. Ewentualne szkodliwe substancje mogłyby więc przechodzić do kawy."  

(źródło http://www.national-geographic.pl/aktualnosci/wszyscy-bylismy-w-bledzie-papierowe-kubki-wcale-nie-sa-ekologiczne)

Problem ten dostrzegłam dopiero kiedy zaczęłam studia w październiku ubiegłego roku. Będąc co dwa tygodnie na uczelni widziałam, jak wiele jednorazowych kubków trafia do śmietnika.
Możemy to zmienić, rozwiązanie tego problemu jest proste i ogólnodostępne, jest nim np. wielorazowego użytku kubek KeepCup. Stworzony z ilości plastiku porównywalnej do 20 jednorazowych kubeczków, z bezpiecznego plastiku pozbawionego BPA.

Dlaczego konkretnie ten kubek na wynos miałby być lepszy niż termiczny albo ceramiczny?

Spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to naczynie dla snobów, tudzież nic więcej jak plastik ubrany w ładny marketing.

Po dwóch miesiącach użytkowania go, moje spostrzeżenia są zgoła inne. Kilka aspektów składa się na bardzo spójną całość.
Pierwsza kwestia to jego waga. Moja wersja KeepCup Orginal Lemon 340 ml waży niecałe 100 gramów. Dzięki temu mogę go wszędzie ze sobą zabrać, i w ogóle tego nie odczuwam.
Druga sprawa design, który nie tylko przyciąga wzrok i wyróżnia nas na tle użytkowników zwykłych jednorazowych kubków, ale również jest bardzo funkcjonalny. Pokrywka nie jest całkowicie szczelna, ale po wypiciu napoju możemy zamknąć otwór i wrzucić go do torby. Silikonowa opaska gwarantuje nam to, że nie poparzymy się trzymając kubek z gorącym napojem w ręce.

Cieszy mnie to, że kiedy jestem w kawiarni lub herbaciarni i proszę o zaparzenie herbaty lub kawy do mojego KeepCup, nie spotyka się to z żadnym zaskoczeniem ze strony obsługi. Co więcej, słyszałam że w niektórych kawiarniach, kiedy przyjdzie się ze swoim kubkiem dostaje się nawet zniżkę.

Cena takiego kubka to 49 zł, czy to dużo czy nie, musicie ocenić sami. Cena jest porównywalna do przeciętnej jakości kubka termicznego, a co koniecznie trzeba zaznaczyć ten kubek nie jest termiczny.
Utrzymywanie ciepła w tym kubku jest podobne jak przy zwykłym papierowym. Jak wspominałam wcześniej, nie jest on szczelny więc nie możemy wrzucić go do torby z naparem w środku.

Jest to kubek który ma zastąpić kubki papierowe, więc jeśli często kupujecie gorący napój na wynos, powinniście rozważyć kupno takiego kubka. Można go myć w zmywarce i podgrzewać w mikrofalówce, nie łapie zapachów więc śmiało można pić z niego naprzemiennie kawę i herbatę.

Ja idąc na uczelnie wrzucam swój KeepCup do torby, nawet jeśli nie jestem pewna, czy z niego skorzystam. Może to nic wielkiego, ale dzięki temu mam poczucie, że tego dnia chociaż jeden papierowy kubek nie trafi do śmietnika.

Za udostępnienie sprzętu do testów dziękuje konesso.pl
Zachęcam również do odwiedzenia strony producenta.