Kandy Tea Museum. Projekt Sri Lanka

Muzeum herbaty w Kandy, było dziś naszym głównym celem. Usytuowane jest w dawnej fabryce herbaty. Wejście do niego to koszt 800 lkr  (około 22 zł) dla jednej osoby, w co wliczona jest filiżanka herbaty. 














Zwiedzanie rozpoczyna się na parterze, gdzie stoją maszyny do obróbki herbaty, wraz z interaktywną makietą fabryki.
Pani przewodniczka opowiadała nam o procesach produkcji, a ponieważ poza nami fabrykę zwiedzała jeszcze tylko para sympatycznych Słowaków można było przy okazji o kilka rzeczy podpytać.

Na pierwszym piętrze znajdowały się już typowo muzealne zbiory w gablotkach. Różnego rodzaju czajniki, pośród których zlokalizowałam dwa chińskie yixing. Była również jedna sala poświęcona wyłącznie Jamesowi Taylorowi, któremu Sri Lanka zawdzięcza uprawę herbaty.

Na drugim piętrze znajdowały się sklepy z herbatą, tu zostawiła nas Pani przewodniczka zapraszając na degustację herbaty piętro wyżej. Po bardzo mile spędzonym czasie przy filiżance herbaty z parą Słowaków z którymi zwiedzaliśmy fabrykę, zeszliśmy na małe zakupy.

W pierwszym ze stoisk zakupiłam dwie paczki herbaty typu dust 1. W następnym sklepie kupiłam blend herbat z regionu Dimbula oraz herbatę z regionu Kandy.

Moje odczucia co do muzeum herbaty są jak najbardziej pozytywne. Atmosfera zwiedzania była bardzo przyjemna, przy okazji można było poznać proces produkcji. Pani Przewodniczka bardzo chętnie odpowiadała na pytania, a eksponaty były bardzo interesujące. W jednym z pomieszczeń znajdowała się najstarsza herbata wyprodukowana na Sri Lance.

Po wyjściu z fabryki zapuściliśmy się w pola herbaciane, po chwili natrafiliśmy na herbaciany instytut badawczy. Udało mi się zamienić kilka słów z osobą kierującą obiektem i dowiedziałam się, że to oni odpowiedzialni są za rozwój herbacianego przemysłu. Pomagają wprowadzić nowe technologie dla fabryk i pracują nad nowymi odmianami krzewów.  Zobaczyliśmy gdzie rosną szczepy sadzonek herbaty i jak wygląda świeżo założone pole herbaciane. W drodze do centrum natrafiliśmy na kilka zbieraczek herbaty.

Podczas zwiedzania centrum miasta trafiłam na bardzo interesujący sklep z herbatą o nazwie Tea
Tang. Mieli oni w swojej ofercie herbatę której produkcja wynosi zaledwie 70 kg. Jak to określił właściciel sklepu jest to bardzo ekskluzywna herbata. Cenę również miała ekskluzywną bo paczka 50 gramów kosztowała około 3000 lkr (około 80 zł) Jednak na ten moment nie zdecydowałam się na zakup.